21
lip

Udostępnij na:



Filip Olejniczak

Likwidacja WIBOR-u – wariant węgierski dla kredytów złotowych czy à la ustawa antyspreadowa?

W mediach pojawiła się ostatnio wiadomość o tym, że dotychczasowy wskaźnik referencyjny WIBOR – najbardziej popularny w kredytach złotowych dla wyznaczania oprocentowania – zostanie zlikwidowany. Ma się to wydarzyć w oparciu o podpisaną przez Prezydenta w dniu 14 lipca 2022 r. ustawę z dnia 7 lipca 2022 r. o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom, a konkretnie – w oparciu o treść art. 64 i art. 85 ust. 1 ww. ustawy. Likwidacja WIBOR to jedno – ale co w zamian?

Propozycji pojawiło się co najmniej kilka (m. in. Wskaźnik WIRD – Warszawski Wskaźnik Rynku Depozytowego; WIRF – Warszawski Indeks Rynku Finansowego; oraz WRR – Warsaw Repo Rate), z których najbardziej prawdopodobny wydaje się być wskaźnik POLONIA. Posługując się najbardziej popularną definicją – jest to średnia ważona wolumenem poszczególnych transakcji, oprocentowania niezabezpieczonych depozytów międzybankowych zawartych overnight (na jedną noc) w danym dniu roboczym do godziny 16:30. Przenosząc to na grunt liczbowy, a jednocześnie porównawczy – POLONIA jest w praktyce, uśredniając, o kilkadziesiąt setnych punktu procentowego korzystniejsza od obecnie stosowanej stawki WIBOR. W praktyce korzyść dla kredytobiorców złotowych z zastosowanej zmiany będzie zatem nieznaczna, zwłaszcza wobec polityki podwyższania stóp procentowych.

Zastanawiające jest jaki charakter będzie miała zmiana wskaźnika referencyjnego? Czy będzie to zmiana odgórna, wprowadzona do wszystkich umów kredytu zawierających WIBOR? Czy też będzie to wyłącznie powinność umożliwienia kredytobiorcom aneksowania umów, celem wprowadzenia POLONII zamiast WIBOR-u? Odpowiedź na to pytanie, wbrew pozorom, jest dość istotna.

Wobec znacznego wzrostu notowań stawki referencyjnej WIBOR (w każdej z jej czasowych wymiarów) pojawił się szereg zarzutów dotyczących tego sposobu bazowego ustalania oprocentowania. Główne zarzuty to: 1) uproszczenie informacji o stawce referencyjnej i sprawdzenie jej zmienności do zmiany stopy referencyjnej NBP; 2) ukrycie marży w WIBOR-ze wobec zawyżenia jego notowań względem stopy referencyjnej NBP; 3) fikcyjna transakcyjności stawki WIBOR przez wyłączne deklarowanie jego wysokości, a nie faktycznie stosowanie dla pożyczek między bankami (tak – przynajmniej definicyjnie – ujmowany jest WIBOR); 4) brak odzwierciedlania przez WIBOR kosztów nabycia przez bank kapitału dla kredytowania; 5) samodzielne ustalanie WIBOR-u przez banki, czyli podmioty zainteresowane jego wysokością z uwagi na umowy z kredytobiorcami (analogicznie jak miało to miejsce przy kursach CHF w umowach kredytowych).

Powyższe argumenty dają podstawę do kwestionowania, co najmniej, sposobu oprocentowania kredytu w umowach złotowych, jeśli nie ważności całej umowy. Czy jednak zmiana WIBOR-u na POLONIĘ nie pokrzyżuje planów kredytobiorcom dla dochodzenia swoich praw w związku z niewłaściwym oprocentowaniem kredytów? Wszystko jest zależne od sposobu zmiany wskaźnika, o czym wspominano już w powyższych akapitach. Co do wprowadzenia zmian – tak jak już wspomniano – albo będą one wprowadzone odgórnie, albo też zostanie zagwarantowana możliwość bezkosztowego aneksowania umów.

W tym momencie przyszedł czas, aby wyjaśnić pojęcia zawarte w tytule wpisu. Czym jest wariant węgierski? Mowa o przypadku, jaki miał miejsce na Węgrzech w odniesieniu do problemów związanych z wykonywaniem i kwestionowaniem umów kredytowych odsyłających do CHF. Węgierski ustawodawca stwierdził, że zapisy zawarte w umowach, a odnoszące się do franka szwajcarskiego są nieważne i zastąpił te postanowienia kursem wyznaczanym przez organy państwowe. Analogia w przypadku likwidacji WIBOR-u w związku z powiązanymi z nim kontrowersjami, a także zastąpienia go innym wskaźnikiem jest oczywista. Wracając do przedstawienia wariantu węgierskiego – tamtejsze sądy powzięły wątpliwość czy mogą w ogóle oceniać umowę wedle jej pierwotnych warunków zawierających niedozwolone postanowienia. W tym temacie wypowiedział się TSUE w sprawie C-932/19, gdzie dopuszczono, aby sąd krajowy ustalił, czy rozwiązanie przewidujące ustawową konwersję nieuczciwego zapisu umowy pozwala na przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta jaka miałaby miejsce, gdyby nieuczciwych warunków nie było w umowie. W sprawie zamiany WIBOR na innych wskaźnik należałoby zbadać zatem, czy nowy wskaźnik wprowadza równowagę kontraktową między bankiem a kredytobiorcą, porównując sytuację do braku zastrzeżenia WIBOR-u. Gdy brak tej równowagi – wówczas należy zastosować sankcję niezwiązania wobec zapisów pierwotnych jak i je zmieniających.

Wydaje się, że najbardziej prawdopodobny wskaźnik zastępczy – POLONIA – nie będzie doprowadzał do tej równowagi. Mimo swej rynkowości, nie będzie on odzwierciedlał faktycznego kosztu nabycia środków dla celu kredytowania (dla tego adekwatne jest oprocentowanie depozytów bankowych, z których uzyskiwane jest finansowanie) a także możliwość sztucznego windowania krótkoterminowych transakcji (z racji czasowej obarczonych kwotowo niskim odsetkami) celem podwyższenia POLONII dla transakcji długoterminowych (czyli np. umów kredytowych zawieranych na kilkanaście lat).

Dodatkowo, właściwym aspektem porównawczym jest przede wszystkim umowa pozbawiona WIBOR-u, bez wskaźnika zamiennego (czyli oprocentowana stale wedle marży kredytu) bądź umowa nieoprocentowana (np. w ramach sankcji kredytu darmowego bądź nawet kredytu nieważnego). W tym aspekcie POLONIA nie przedstawia realnej równowagi dla kredytobiorcy.

Z kolei odesłanie w tytule do ustawy antyspreadowej to oczywista analogia do umożliwienia w sierpniu 2011 r. nieodpłatnego zawierania aneksów przez kredytobiorców do umów kredytowych zawierających odesłanie do CHF. Wówczas zastąpienie kursów własnych banku kursem kantorowym (właściwym dla zakupu przez kredytobiorcę samodzielnie CHF) nie następowało z mocy prawa, lecz w drodze porozumienia stron. W przypadku zawarcia takiego aneksu, nie stanowił on rzecz jasna przeszkody dla dochodzenia roszczeń przeciwko nieuczciwemu kredytodawcy.

Bardziej prawdopodobne jest administracyjne (odgórne) zmienienie wskaźnika referencyjnego w umowach (tak jak w kredytach powiązanych z CHF zmieniono LIBOR na SARON), uwzględniając treść zarówno ustawy z dnia 7 lipca 2022 r. o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom jak i jej uzasadnienia. Jak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się wkrótce. W każdym razie, bez względu na charakter dokonanej zmiany WIBOR-u na inny wskaźnik, istnieją możliwości kwestionowania zasad oprocentowania kredytów (dotychczas) WIBOR-owych, przy czym w przypadku zmiany odgórnej inne będą rygory przewidziane dla sądu niż w przypadku zmiany umownej.

Zaprezentowana analogia zdaje się potwierdzać, że doświadczenie w sprawach kredytów CHF będzie w wielu przypadkach wprost przenoszalne na grunt kredytów złotowych z zastosowaniem nieodpowiednich reguł ustalania oprocentowania.

Udostępnij na: